czwartek, 17 listopada 2016

cukrowy piling do ciała

Mój kolejny kosmetyk z serii nic mi więcej nie potrzeba, bardzo wdzięczny ale i bardzo prosty do wykonania piling do ciała. Po jego użyciu skóra staje się aksamitnie gładka, odżywiona i natłuszczona. Olejek eteryczny sprawia, że podczas kąpieli nasz dom staje się domowym spa. Po osuszeniu skóry ręcznikiem uzyskujemy efekt wy balsamowanej skóry o pięknej nucie zapachowej. Podczas masażu ukrwienie skóry ulega polepszeniu a martwy naskórek zostaje usunięty, pozostawiając skórę odświeżoną oraz gotową na przyjęcie olejów i składników odżywczych w nich zawartych.

sposób użycia: na czyściutkie, wcześniej umyte ciało nakładamy scrub i masujemy skórę kolistymi ruchami, następnie spłukujemy ciepłą wodą i delikatnie osuszamy ręcznikiem.
jak zrobić? Potrzebne nam będzie:
  • szklanka cukru trzcinowego,
  • łyżka oleju z pestek winogron,
  • łyżka oleju rzepakowego,
  • łyżka oleju ze słodkich migdałów,
  • dwie łyżki gliceryny roślinnej,
  • łyżka miodu,
  • kilka kropel olejku eterycznego.
Wykonanie:
Wszystkie składniki mieszamy i oto mamy cudowny kosmetyk. Proste! :-D

7 komentarzy:

  1. Jaki świetny przepis! Jak długo taki kosmetyk wytrzyma w opakowaniu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo Dziękuję:-)do trzech tygodni daje rade:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi interesująco. Chyba skorzystam z tego przepisu i zafunduję sobie taki piling :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepis wygląda zachęcająco, chętnie skorzystam.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie sądziłam, że to takie proste!! Chętnie wypróbuję! :D

    OdpowiedzUsuń